Dla kobiety, która zostaje do zmuszona do porodu poprzez cięcie cesarskie, sama sytuacja jest już bardzo trudna. Taki poród nie jest czymś naturalnym dla organizmu, dlatego wiąże się on z wysokim prawdopodobieństwem wystąpienia różnych skutków ubocznych po zabiegu. Jednym z nich może być chociażby niemożność uzyskania pokarmu. Czy jednak każda kobieta, która przejdzie przez cesarskie cięcie, zostaje automatycznie zmuszona do korzystania z mleka modyfikowanego? Jak to wygląda w praktyce?
Pierwszym pytaniem, na które wypadałoby sobie odpowiedzieć, jest to, czy kobieta po cesarskim cięciu ma w ogóle pokarm. Na szczęście odpowiedź jest twierdząca. Kobiece piersi po porodzie zawsze zawierają pokarm, gdyż ich organizm zaczyna go produkować już w szesnastym tygodniu ciąży. Oczywiście do wytwarzania zwiększonej ilości mleka dochodzi dopiero po urodzeniu dziecka, ale nie ma takiej możliwości, by cesarskie cięcie całkowicie zahamowało laktację. Organizm kobiety potrafi zadbać zarówno o siebie, jak i o dziecko. Tuż po porodzie wydziela zwiększone ilości żeńskich hormonów, które odpowiadają za tworzenie pokarmu w piersiach. Na poziom tych hormonów wpływa także sam maluch. To właśnie on, ssąc pierś swojej mamy, może wywołać nagły wyrzut prolaktyny oraz oksytocyny.
A jak wygląda karmienie dziecka po cięciu cesarskim? Strona http://www.zabobon.pl/karmienie-po-cesarce/ wyjaśnia, że przebiega ono nieco inaczej niżeli w przypadku normalnego i naturalnego porodu. Zazwyczaj bowiem mamy po cesarce muszą nieco bardziej uważać, gdyż bardziej gwałtowne ruchy mogłyby doprowadzić do przerwania szwów na brzuchu. Nie znaczy to jednak, że muszą zrezygnować z naturalnego karmienia. Jak najbardziej wolno im to robić, tyle że przy zachowaniu podstawowych zasad ostrożności. Aby przyjąć wygodną pozycję, warto poprosić o pomoc bliską osobę, która będzie mogła podeprzeć ciało matki poduszkami lub specjalnymi wałkami. Dziecka nie należy kłaść sobie bezpośrednio na brzuchu. Można przytrzymać je tuż pod pachą albo położyć się obok niego, by nie obciążać swojego ciała i nie narażać się na to, że szwy nagle puszczą.
Czasami bywa i tak, że to dziecko nie chce przyjmować naturalnego pokarmu od matki. Kobiety zastanawiają się wtedy, czy przypadkiem przyczyna nie leży w ich porodzie, który nie przebiegł zgodnie z prawami natury. Warto jednak wiedzieć, że nawet po naturalnym porodzie niektóre dzieci mają początkowo problemy ze ssaniem pokarmu. W takiej sytuacji najlepiej po prostu zachować spokój i cierpliwie czekać.
Przeczytaj też: http://blogopracy.net.pl/jak-sie-ma-ciaza-do-konczacej-sie-umowy/